Z początkiem 2020 r. ustawa z dnia 8 marca 2013 r. o płatnościach w transakcjach handlowych zmieniła tytuł na ustawę „o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych”. Obecna nazwa w sposób bardziej trafny oddaje cele znajdujących się w tym akcie regulacji. W dużym uproszczeniu: ustawa przewiduje szereg, głównie finansowych, konsekwencji niedochowania terminów rozliczeń w odniesieniu do umów zawartych pomiędzy przedsiębiorcami. Rozwiązania te stanowić mają ekonomiczną zachętę i instrument mobilizowania dłużników do regulowania na bieżąco swoich zobowiązań wobec innych profesjonalistów. Obok zmiany nazwy, nowelizacja ustawy o płatnościach w transakcjach handlowych wprowadza dodatkowe rozwiązania, które czynić mają brak opłacania faktur ekonomicznie nieuzasadnionym.
Maksymalne terminy zapłaty
Obecne regulacje stanowią odpowiedź na problem braku płynności finansowej przedsiębiorstw spowodowany tzw. zatorami płatniczymi. Hasło to należy utożsamiać z sytuacją, w której działalność, rozwój i bieżące regulowanie własnych zobowiązań przez danego przedsiębiorcę zagrożone są tym, że przedsiębiorca ten sam oczekuje na zaległe wobec niego płatności.
Powyższemu zaradzić mają sztywno określone, co do zasady, maksymalne terminy zapłaty w transakcjach handlowych, które to terminy uzależnione są również od tego, jakie podmioty uczestniczą w danej transakcji. To rozróżnienie służyć ma ochronie kontrahenta „słabszego” w relacjach z przedsiębiorstwem „dużym”. Ustawodawca słusznie założył bowiem [w ślad za dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w transakcjach handlowych (Dz. Urz. UE L 48 z 23.02.2011, str. 1) oraz Rozporządzeniem Komisji (UE) Nr 651/2014)], że mniejsze przedsiębiorstwa znacznie bardziej podatne są na negatywne skutki zatoru płatniczego i z tej racji powinny być objęte ochroną w relacjach z większym, często dominującym partnerem biznesowym.
Wobec powyższego, ustawa wprowadziła, opartą na załączniku I do rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r., definicję:
"- mikroprzedsiębiorstwa – tj. przedsiębiorstwa zatrudniającego mniej niż 10 pracowników i którego roczny obrót lub suma bilansowania nie przekracza 2 mln euro,
- małego przedsiębiorstwa – tj. przedsiębiorstwa, które zatrudnia mniej niż 50 pracowników i którego roczny obrót lub suma bilansowa nie przekracza 10 mln euro,
- mikroprzedsiębiorstwa oraz małe i średnie przedsiębiorstwa („MŚP”) – to są przedsiębiorstwa, które zatrudniają mniej niż 250 pracowników, a których roczny obrót nie przekracza 50mln Euro, lub roczna suma bilansowa nie przekracza 43 mln euro,
- dużego przedsiębiorstwa – rozumianego jako przedsiębiorstwo niespełniające w/w kryteriów."
Pomimo nowelizacji ustawy, podstawowy termin zapłaty w transakcji handlowej, po którego przekroczeniu wierzyciel żądać może odsetek ustawowych – to nadal termin 30 dni. W myśl przepisów ustawy, jeśli strony transakcji handlowej przewidziały w umowie termin zapłaty dłuższy niż 30 dni, wierzyciel może żądać odsetek ustawowych po upływie 30 dni, liczonych od dnia spełnienia swojego świadczenia i doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi, do dnia zapłaty, ale nie dłużej niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego. Termin 30-dniowy, po którym wierzycielowi przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych, dotyczy również sytuacji, w której to strony transakcji nie przewidziały w umowie terminu zapłaty.
Powracając do kwestii związanych z rozróżnieniem wielkości przedsiębiorstwa w odniesieniu do maksymalnego terminu płatności, kształtuje się to w sposób następujący:
- jeśli dłużnikiem jest duży przedsiębiorca, zaś wierzycielem MŚP – wówczas maksymalny termin płatności wynosi 60 dni,
- jeśli dłużnikiem jest podmiot publiczny (nieleczniczy) – wówczas maksymalny termin płatności wynosi 30 dni,
- jeśli dłużnikiem jest podmiot publiczny będący podmiotem leczniczym – wówczas maksymalny termin płatności wynosi 60 dni.
W przypadku innych przedsiębiorstw, co do zasady, termin zapłaty określony w umownie nie może przekraczać 60 dni, chyba że strony w umowie wyraźnie ustalają inaczej i pod warunkiem, że ustalenie to nie jest rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela. Ten „luz decyzyjny” kontrahentów wydaje się wyjątkowo istotny w czasie epidemii COVID-19, bowiem w praktyce pozwala na modyfikacje trwających umów w zakresie terminu zapłaty, a okoliczności nadzwyczajnego spowolnienia i potrzeb gospodarki powinny w sposób adekwatny do tych okoliczności wpływać na ocenę tego, czy (nawet odległe) przesunięcie w czasie terminu zapłaty będzie rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela.
Ustawa przewiduje wprost, że w przypadku określenia pomiędzy przedsiębiorcami terminu zapłaty w sposób niezgodny z w/w zasadami, odsetki przysługują de facto w ten sam sposób, jak gdyby strony przewidziały maksymalny termin zapłaty. Nadto, w przypadku takiego naruszenia przepisów dot. maksymalnych terminów zapłaty i określenia terminu zapłaty powyżej 120 dni, wierzyciel może odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć.
Odsetki za opóźnienie
Wspomniana na wstępie nowelizacja objęła również wysokość odsetek za opóźnienie. Tym samym od stycznia 2020 r. odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych zostały podwyższone i:
- w przypadku transakcji handlowych, w których dłużnikiem jest inny przedsiębiorca niż podmiot publiczny będący podmiotem leczniczym – wysokość odsetek równa jest sumie stopy referencyjnej NBP i dziesięciu punktów procentowych,
- w przypadku transakcji handlowych, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny będący podmiotem leczniczym – wysokość odsetek równa jest sumie stopy referencyjnej NBP i ośmiu punktów procentowych.
Powyższa zamiana dotyczy tych transakcji, które stały się wymagalne po dniu 1 stycznia 2020 r.
Warto w tym miejscu zauważyć, że powodowane epidemią COVID-19 obniżenie stopy referencyjnej NBP ma bezpośrednie przełożenie na wartość odsetek, jakich wierzyciel może dochodzić w odniesieniu do opóźnienia w transakcjach handlowych.
Zwrot kosztów odzyskiwania należności
Znowelizowanie brzmienie ustawy zachowało możliwość dochodzenia przez wierzyciela, od dnia nabycia uprawnień do odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych, zryczałtowanej rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. O ile wcześniej rekompensata ta stanowiła zawsze równowartość kwoty 40,00 euro, obecnie jest to równowartość:
- 40,00 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego nie przekracza 5.000,00 zł,
- 70,00 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest wyższa niż 5.000,00 zł, ale niższa niż 50.000,00 zł,
- 100,00 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest równa lub wyższa od 50.000,00 zł.
Istotnym novum jest wprowadzenie przepisu ustawy, zgodnie z którym roszczenie o rekompensatę nie może być zbyte przez wierzyciela. W ten sposób ustawodawca uniemożliwił powstanie i rozwój rynku, w którym to funkcjonowałyby przedsiębiorstwa profesjonalnie zajmujące się nabywaniem i dochodzeniem tego typu roszczeń na swoją rzecz. Stało się to obecnie niemożliwe, jako że roszczenia z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności poza wszelką wątpliwością nie mogą już być przedmiotem obrotu gospodarczego.
Nadmienić warto, że w art. 59a ustawy o finansach publicznych przewidziano, że organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego może, w drodze uchwały, postanowić o niedochodzeniu należności o charakterze cywilnoprawnym przypadających tej jednostce lub jej jednostkom organizacyjnym, w przypadku których wartość należności wraz z odsetkami nie przekracza 100,00 zł, a w przypadku w/w rekompensaty o wartości 40,00 euro – jeżeli kwota należności jest równa lub wyższa kwocie tejże rekompensaty.
Powyższe nie dotyczy rekompensaty o wartości 70,00 euro i 100,00 euro, gdyż docelowo rozwiązanie to (zwolnienie z obowiązku dochodzenia) dotyczyć ma należności o małej wartości; o znaczącej dysproporcji pomiędzy świadczeniem mającym być dochodzonym a zryczałtowaną rekompensatą. Innymi słowy: przepis ten służy urealnieniu i miarkowaniu rekompensaty w stosunku do należności o niskich wartościach.
Zakaz nadmiernego opóźniania się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego
Znowelizowana ustawa wprowadziła także zakaz (i związane z nim postępowanie przed Prezesem UOKiK) nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych przez przedsiębiorców niebędących podmiotami publicznymi. Obecnie ustawa pod hasłem nadmiernego opóźnienia rozumie sytuację, w której przedsiębiorca niebędący podmiotem publicznym w okresie 3 kolejnych miesięcy posiada niespełnione oraz spełnione po terminie świadczenia pieniężne o wartości co najmniej 2 mln zł.
Postępowanie w w/w przedmiocie wszczyna Prezes UOKiK z urzędu, jeśli posiada informacje wskazujące na wystąpienie nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych. Stwierdzenie nadmiernego opóźniania się ze spełnieniem świadczeń pieniężnych wiąże się z nałożeniem administracyjnej kary pieniężnej.
Omawiana nowelizacja objęła również ustawę z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Wprowadzony w niej art. 17g przewiduje, że czynem nieuczciwej konkurencji jest nieuzasadnione wydłużanie terminów zapłaty za dostarczone towary lub wykonane usługi, polegające w szczególności na naruszeniu przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych.
Obowiązek informacyjny
Katalog szczególnie istotnych zmian wprowadzonych art. 10 ustawy z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych zamyka wprowadzony obowiązek przekazywania, drogą elektroniczną, ministrowi właściwemu do spraw gospodarki, w terminie do 31 stycznia każdego roku, sprawozdania o stosowanych w poprzednim roku kalendarzowym terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Obowiązek ten dotyczy przedsiębiorców, których roczny dochód przekracza 50 mln zł oraz kierowników grup kapitałowych.
Wydaje się, że naturalnym skutkiem przedsięwziętych środków służących zapobieganiu i zwalczaniu COVID-19 będzie powstanie w określonych gałęziach gospodarki zatorów płatniczych. Również przez wzgląd na powyższe, warto pamiętać o przywołanych uprawnieniach wierzyciela wynikających z ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Należy bowiem odnotować, że art. 13 tej ustawy przewiduje, iż postanowienia umowy wyłączającej lub ograniczające uprawnienia wierzyciela lub obowiązki dłużnika dot. m.in. maksymalnych terminów zapłaty, dochodzenia odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych i rekompensaty za koszty odzyskiwania należności lub mające na celu obejście tych przepisów, są nieważne, a zamiast nich stosuje się przepisy ustawy.