Nasilone i ponadnormatywne opady deszczu stają się zmorą wielu przedsiębiorstw. Skutki zmian klimatu powodują, że coraz częściej rozstrzygać trzeba kwestie odpowiedzialności firm wodociągowo-kanalizacyjnych za szkody spowodowane niewydolnością infrastruktury. Jak zapatruje się na te problemy orzecznictwo?
Przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne zalicza się zasadniczo do kategorii przedsiębiorstw wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody. Na gruncie cywilnoprawnym niesie to za sobą określone konsekwencje, a mianowicie zaostrzenie odpowiedzialności przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną wskutek działalności przedsiębiorstwa.
Czy przedsiębiorstwo może skutecznie uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę spowodowaną wydostaniem się z kolektora ścieków komunalnych, powołując się na nasilone i ponadnormatywne opady deszczu?
Zagadnienie to rozpatrzył Sąd Najwyższy w wyroku z 31 maja 2019 r. (sygn. akt CSK 129/18), zanim jednak przejdziemy do jego omawiania, kilka słów wstępu na temat odpowiedzialności podmiotu prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody.
W prawie cywilnym generalnie obowiązuje reguła odpowiedzialności na zasadzie winy, która doznaje jednak pewnych wyjątków. Jednym z takich wyjątków jest właśnie ukształtowanie odpowiedzialności podmiotów prowadzących przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody , które odpowiadają na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 Kodeksu cywilnego). Oznacza to, że dla przypisania im odpowiedzialności za powstałą szkodę nie ma znaczenia, czy do wyrządzenia szkody doszło w sposób zawiniony przez przedsiębiorstwo.
Zgodnie z art. 435 § 1 Kodeksu cywilnego:
„Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.”
W sprawie, w której poszkodowany zdoła wykazać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego a wyrządzoną mu szkodą, przedsiębiorstwu pozostanie powołanie się wyłącznie na jedną z trzech przesłanek egzoneracyjnych (tj. przesłanek wyłączających odpowiedzialność). Innymi słowy – w celu uwolnienia się od odpowiedzialności odszkodowawczej – przedsiębiorstwo będzie musiało wówczas wykazać, że przyczyną szkody jest (i) siła wyższa, (ii) wyłączna wina poszkodowanego lub (iii) wyłączna wina osoby trzeciej, za którą przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności.
We wspomnianym na wstępie wyroku, Sąd Najwyższy rozważył, czy nasilone i ponadnormatywne opady deszczu można uznać za siłę wyższą, a tym samym okoliczność wyłączającą odpowiedzialność przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Wyrok ten zapadł w stanie faktycznym, w którym doszło do wyrządzenia znaczących szkód w ogrodzie przydomowym powoda wskutek tego, że w wyniku ulewnych opadów pokrywa studni kolektora ogólnospławnego nie wytrzymała ciśnienia cieczy i z kolektora wydostały się ścieki komunalne, które zalały ogród.
Sąd Najwyższy – nie zgadzając się ze stanowiskiem sądu II instancji, który w całości oddalił powództwo z uwagi na to, że w jego ocenie w sprawie doszło do wystąpienia przypadku siły wyższej – wskazał, że:
„W nauce i orzecznictwie dominuje koncepcja obiektywna siły wyższej rozumianej jako zdarzenie zewnętrzne w stosunku do ruchu przedsiębiorstwa, o charakterze nadzwyczajnym, przejawiającym się w nieznacznym stopniu prawdopodobieństwa jego wystąpienia oraz o charakterze przemożnym, polegającym na niemożności jego „opanowania” i zapobieżenia jego skutkom na istniejącym w danej chwili poziomie rozwoju wiedzy i techniki (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2004 r., II UK 83/04, OSNP 2005, nr 14, poz. 215 i z dnia 18 grudnia 2002 r., I PKN 12/02, OSNP 2004, nr 12, poz. 206). Zwykle przejawem tak rozumianej vis maior są katastrofy żywiołowe - trzęsienia ziemi, powodzie lub huragany. Za siłę wyższą mogą być także uznane zdarzenia wywołane przez człowieka, jak działania wojenne lub gwałtowne rozruchy, a także akty władzy publicznej, którym należy się podporządkować pod groźbą sankcji.
Należy podzielić stanowisko skarżącego (tj. powoda – przyp. własny), że w realiach rozpatrywanej sprawy, nie było podstaw, aby nawet nasilone i ponadnormatywne opady deszczu w miesiącu lipcu 2010 r. uznać za siłę wyższą w przedstawionym rozumieniu. Tego rodzaju zjawiska atmosferyczne, trwające nawet kilka dni, są wręcz normalne w miesiącach letnich i można uznać ich występowanie na terenie Polski za przewidywalne. Przepełnienie instalacji kanalizacyjnej i „wybicie” ścieków ze studzienki kanalizacyjnej oraz ich wylanie się na powierzchnię gruntu należącego do powoda, nie stanowi zatem okoliczności, za którą pozwany nie odpowiada na podstawie art. 435 § 1 in fine KC.”
Dodatkowo, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku zwrócił uwagę na obowiązki, które nałożono na przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, w szczególności obowiązek zapewnienia zdolności posiadanych urządzeń kanalizacyjnych do odprowadzania ścieków w sposób ciągły i niezawodny oraz obowiązek prowadzenia regularnej kontroli ilości i jakości odprowadzanych ścieków oraz kontroli przestrzegania warunków wprowadzania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych (por. art. 5 ust. 1 oraz art. 9 ust. 3 u.z.z.w.). W konkluzji Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że:
„na pozwanym przedsiębiorstwie ciąży zatem powinność rozwiazywania problemu odprowadzania wód opadowych (kanalizacji deszczowej) i takiego przygotowania infrastruktury kanalizacyjnej, która umożliwi zapobieżenie takim przypadkom, jak będący podstawą faktyczną żądania powoda.”
Tytułem podsumowania podkreślić należy, że podmioty prowadzące działalność wodociągowo-kanalizacyjną, o ile szkoda w mieniu lub na osobie rzeczywiście powstała wskutek ruchu ich przedsiębiorstwa, w celu uwolnienia się od odpowiedzialności odszkodowanej co do zasady nie powinny skupiać się na winie, a na ewentualnej próbie wykazania jednej z trzech przesłanek egzoneracyjnych. W tym zakresie ich cywilnoprawna odpowiedzialność jest ukształtowana bowiem na zasadzie ryzyka i jest zupełnie niezależna od zawinienia. Należy podkreślić, że pomimo rozstrzygnięcia zawartego w przywołanym wyroku Sądu Najwyższego, nie sposób wykluczyć, że w wypadku nadzwyczajnie obfitych opadów, o skali niespotykanej na przestrzeni wielu lat, mogą one jednak zostać zakwalifikowane jako siła wyższa.
Warto na pewno mieć ten wyrok na uwadze, gdy ubezpieczyciel, chcąc uwolnić się od swojej odpowiedzialności wobec przedsiębiorstwa, w sprawie podobnej do rozstrzyganej przez Sąd Najwyższy, powoła się na siłę wyższą jako przesłankę wyłączającą ochronę ubezpieczeniową.