Setki przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych złożyło już w 2022 r. wnioski o skrócenie czasu obowiązywania taryf. Kolejne (w związku z ich sytuacją finansową) zrobią to prawdopodobnie w najbliższych miesiącach. W ciągu 10 miesięcy organy regulacyjne zaakceptowały (głównie w I kwartale 2022 r.) zaledwie 4% z nich (dane na 15 października 2022 r.). W toku tych spraw pojawiło się niezwykle interesujące zagadnienie dotyczące zasad opracowania nowych taryf.
Dotychczasowa praktyka organu to oczywiście efekt politycznej decyzji rządu o zablokowaniu podwyżek cen wody i ścieków, którą wprost zakomunikowali w trakcie konferencji prasowej 12 września 2022 r. przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Wód Polskich. Są to jednak zdarzenia pozaprawne.
Tymczasem w toku postępowań skróceniowych pojawiło się nader istotne zagadnienie związane z wykładnią przepisów, a dotyczące zasad konstruowania takich wniosków, sprowadzające się do odpowiedzi na pytanie, na jakich zadach przedsiębiorstwo powinno opracować nowe taryfy, które wejdą w życie na skutek pozytywnego rozpatrzenia wniosku o skrócenie czasu obowiązywania taryf dotychczasowych? Które koszty powinny stanowić podstawę kalkulacji takiego wniosku, a zatem planowania niezbędnych przychodów?
Jak opracować nową taryfę, kalkulować ceny i stawki opłat, gdy skracamy dotychczasową?
Artykuł 24j ust. 1 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków stanowi, że w uzasadnionych przypadkach, w szczególności jeżeli wynika to z udokumentowanych zmian warunków ekonomicznych oraz wielkości usług i warunków ich świadczenia, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w trakcie obowiązywania dotychczasowej taryfy może złożyć do organu regulacyjnego wniosek o skrócenie okresu obowiązywania tej taryfy wraz z projektem nowej taryfy oraz uzasadnieniem, jednak nie później niż przed rozpoczęciem biegu terminu 120 dni od planowanego dnia wejścia w życie nowej taryfy. Przepisy art. 24b–24e i art. 24f ust. 1 stosuje się odpowiednio.
I to ostatnie zdanie budzi kontrowersje.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego "odpowiednie stosowanie" przepisów zawiera w sobie trzy możliwości (sposoby) działania w zależności od brzmienia samego przepisu, który zamierza się zastosować (odpowiednio) oraz w zależności od ewentualnego wyniku takiego stosowania. Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie wskazuje, że w literaturze i orzecznictwie nie budzi wątpliwości, iż odpowiednie stosowanie przepisów prawa oznacza bądź stosowanie odnośnych przepisów bez żadnych zmian do innego zakresu odniesienia, bądź stosowanie ich z pewnymi zmianami, bądź też niestosowanie tych przepisów do innego zakresu odniesienia. W świetle powyższego, stosowanie "odpowiednio" przepisów oznacza, że niektóre przepisy stosuje się bezpośrednio, niektóre modyfikuje się, zaś jeszcze innych nie stosuje się wcale.
Analizując treść niektórych decyzji organów regulacyjnych odmawiających skrócenia czasu obowiązywania dotychczasowych taryf, można dojść do wniosku, iż organy (interpretując ową „odpowiedniość” stosowania przepisów jako konieczność modyfikacji przepisów stosowanych w „klasycznym” postępowaniu taryfowym) uznają, że wnioskując o skrócenie czasu obowiązywania taryf, przedsiębiorstwo winno dokonać jedynie prostego „dodania” do kosztów ujętych w aktualnie obowiązującej taryfie (zwykle zatwierdzonej w 2021 r.) kosztów wynikających ze zdarzeń nadzwyczajnych stanowiących uzasadnienie dla skrócenia taryf, pozostałe koszty pozostawiając na niezmienionym poziomie. Innymi słowy, przedsiębiorstwo miałoby „bazować” na pierwotnie zaplanowanych kosztach (przy poprzedniej taryfikacji), a jedynie dokonać zmian w stosunku do kosztów „nadzwyczajnie” wzrastających, bez modyfikacji pozostałych pozycji.
Koncepcja ta zakłada zatem, że przedsiębiorstwo w postępowaniu skróceniowym (wbrew treści § 6 ust. 1 rozporządzenia taryfowego) nie bazuje na kosztach faktycznie poniesionych w okresie obrachunkowym (rozumianym zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia taryfowego), ale na kosztach ujętych już we wniosku (niezbędnych przychodach), o którego skrócenie wnioskuje.
Broniąc takiej koncepcji organy, jak się wydaje, szukają oparcia we wnioskowaniu zaprezentowanym w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 24 lutego 2022 r. (sygn. akt V SA/Wa 4209/21), w którym WSA wypowiedział się w sprawie odpowiedniości stosowania w postępowaniu skróceniowym art. 24c ust. 3 u.z.z.w. Przepis ten nakazuje organom regulacyjnym, w decyzji odmawiającej zatwierdzenia taryfy, nałożenie na przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne obowiązku przedłożenia we wskazanym terminie poprawionego projektu taryfy wraz ze wskazaniem elementów projektu taryfy lub uzasadnienia wymagających poprawienia.
W przywołanym wyroku WSA doszedł do wniosku, że w postępowaniu skróceniowym, przede wszystkim ze względu na jego fakultatywność, nie stosuje się przepisu art. 24c ust. 3 u.z.z.w. w ogóle, zatem organ nie może nakazać przedsiębiorstwu poprawienia wniosku skróceniowego, po odmowie jego zatwierdzenia.
Jak łatwo zauważyć, orzeczenie to dotyczy kwestii stricte proceduralnej i odnosząc się do charakteru postępowania skróceniowego, wyłącza jedną z norm dotyczących samego postępowania. Wyprowadzanie jednak z tego wyroku tezy o zasadach modyfikacji lub zaniechania stosowania w postępowaniu taryfowym innych norm niż art. 24c ust. 3 u.z.z.w. jest co najmniej przedwczesne.
Przepisy nakazują przedłożyć zupełnie nowy projekt taryfy i uzasadnienia.
Co jednak istotniejsze, nie powinno umknąć uwadze, że art. 24j ust. 1 u.z.z.w wraz z wnioskiem o skrócenie czasu obowiązywania taryf wprost nakazuje przedsiębiorstwu przedłożyć projekt nowej taryfy oraz uzasadnienia. Do takiego wniosku należy zastosować wszystkie regulacje ustawy i rozporządzenia taryfowego, zaś „odpowiednio” ustawodawca nakazuje stosować jedynie normy art. 24b–24e i art. 24f ust. 1. Zatem resztę regulacji odnoszących się do wniosku taryfowego należy stosować wprost bez żadnych modyfikacji i zmian.
Taką regulacją jest przede wszystkim art. 20 u.z.z.w., z którego wynika które koszty i z jakiego okresu winny stanowić podstawę kalkulacji nowych taryf. Ustęp 4 pkt 1 powołanego przepisu stanowi tymczasem wprost, że przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne winno ustalić niezbędne przychody, uwzględniając koszty związane ze świadczeniem usług, poniesione w latach obrachunkowych obowiązywania poprzedniej taryfy, ustalone na podstawie ewidencji księgowej, z uwzględnieniem planowanych zmian tych kosztów w okresie obowiązywania taryfy.
Nie ma zatem aktualnie żadnych podstaw prawnych do modyfikowania samych zasad kalkulacji wniosku o zatwierdzenie nowych taryf składanego wraz z wnioskiem skróceniowym w stosunku do zasad kalkulacji obowiązujących przy kalkulacji „klasycznego” wniosku taryfowego. Przedsiębiorstwo wniosek ten winno oprzeć na danych dotyczących faktycznie poniesionych kosztów w okresie obrachunkowym, rozumianym zgodnie z normami rozporządzenia taryfowego i ująć te koszty w tabelach również w sposób wymagany przez rozporządzenie.
Trzeba zaznaczyć, że koncepcja uproszczonej zmiany taryf polegająca jedynie na dodaniu do kosztów (ujętych w już zatwierdzonych taryfach) kosztów wynikających ze zdarzeń nadzwyczajnych zaistniałych po zatwierdzeniu taryf, nie jest nie do zaakceptowania. Mogłaby być to szansa na szybkie dokonywanie niezbędnych korekt bez przygotowywania całej kalkulacji kosztowej od nowa. Tyle tylko, że po pierwsze, na co wskazano wyżej, wymagałoby to nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, po drugie zaś tak zmodyfikowane taryfy winny obowiązywać nie przez nowy trzyletni okres (o czym stanowi ustawa), ale jedynie przez okres na jaki obowiązuje dotychczasowa taryfa w ten sposób modyfikowana (w innym bowiem wypadku przedsiębiorstwo skracając dla przykładu w 2023 r. taryfę zatwierdzoną w roku 2021, byłoby zobligowane do planowania kosztów nowej taryfy obowiązującej aż do roku 2026, wciąż na bazie kosztów z roku 2020).